Spodnie z dużym krokiem są dla nas normalką. Nosimy takie bo lubimy. Nosi takie spodnie Piotruś, nosi małżon, noszę i ja. Dla mnie takie spodnie są czymś normalnym.
Nie wzbudzają we mnie żadnych kontrowersji. Jednak są tacy ludzie, którzy nadal uważają, że z takimi spodniami jest coś nie tak.
Niektórzy sądzą, że maluchy noszą takie portki bo noszą pieluchy. Wiem, że spora część ludzi ma różnorodne skojarzenia z takimi spodniami:
-dziecko -pielucha
-starszy- chyba coś ma w majtach
-starszy- taki człowiek to jakiś nie poważny nosząc coś podobnego na sobie.
Dlaczego dziś piszę o tym post. Zmusiły mnie dwie sytuacje. Jedna komentarz pod Piotrusia zdjęciem typu czas zmienić pieluchę. No sorry, ale mój syn od dwóch lat pieluchy nie nosi. Druga sytuacja w pracy. Znajomy wypowiedział się na temat takich spodni - niby nie chodziło o mnie, a jednak. Chodziło o to, że osoby lansujące się w takich spodniach są bardzo nie poważni oraz co wywołało u mnie szok.pl ludzie noszący ubrania, które przez to w jakiś sposób się wyróżniają mają kompleksy. No qrde, a co świadczy o tym czy ktoś jest poważny, a kto nie?? Muszę nosić czarny gajerek by ludzie traktowali mnie poważnie?? Wiecie już nie chodzi o to, że ktoś nabija się z tych spodni.
Tylko o to, że nadal jesteśmy ubodzy w myśleniu, kolejny raz widzę uprzedzenia co do osób, które w jakiś sposób się wyróżniają. Z tej całej konwersacji wyniosłam jedno jestem jednym wielkim kompleksem. Człowiek nie powinien nosić to co mu się podoba tylko to co reszta społeczeństwa uważa za stosowne. I nie ważne ile masz w głowie, noś się stosownie bo jak nie do jesteś pod krechą społeczeństwa. To w sumie na tyle.
Dziękuje za uwagę!
takie wchodzenie butami w czyjeś życie!to,że mnie osobiście takie spodnie nie kręcą to nie powód aby od razu uważać,ze to jest zło! niech no lepiej taka osoba zanim coś powie to niech się w język ugryzie bo przecież i jej się może oberwać za według kogoś innego niestosowny ubiór...w pl chyba ciągle będzie dyskryminacja odmienności choć sorry ale czy szerokie spodnie są aż tak czymś dziwnym? nie sądzę ale cóż ludzka głupota nie zna granic :)
OdpowiedzUsuńAmen!! Ja za nimi nie przepadam ale tez nie komentuje! Wolność Tomku w deoim domku. Tym bardziej nie rozumiem oceniania ludzi z takich błahych powodów o.O
Usuńkobitki normalnie zgadzam się z wami, ale ja już wypowiedziałam się na ten temat :)
UsuńSpodnie z obniżonym krokiem tak (chociaż aż tak bardzo jak Ty bym nie poszalała, źle bym się czuła), ale nie spuszczanie spodni, tak że pół tyłka z bielizna widać- a tak często robią, szczególnie dzieciaki. Okropnie to wygląda. A do spodni tak szytych nic nie mam, nawet ostatnio sama sobie takie luźniejsze kupiłam :)
OdpowiedzUsuńNikt też nie powinien się czepiać jak się kto ubiera, bo wygląd nie ma nic do tego, co kto ma w głowie :)
chyba już tak dzieciaki nie spuszczają spodni, że majty im widać...kiedyś to było modne -teraz się z tym nie spotkałam.... no widzisz -fajne takie luźne są ?? :D
UsuńA ja zazdroszczę ludziom, którzy mają swój charakterystyczny styl, ubierają się z fantazją, mają dziwne fryzury, jakąś kosmiczną biżuterię itp. Zazdroszczę, bo sama nie potrafię sobie własnego stylu wypracować, jestem szarą myszką. Oczywiście nie wszystko mi się podoba, ale i tak podziwiam, bo dla mnie tacy ludzie nie są nijacy, wręcz przeciwnie - mają odwagę manifestować swoje przekonania, mają fantazję, często ciekawe życie i zainteresowania. Dla mnie "dziwny" wizerunek (ale taki wynikający z konsekwentnie wypracowanego stylu, a nie naśladownictwa czy chęci przypodobania się grupie) to raczej oznaka dużego poczucia własnej wartości!
OdpowiedzUsuńkochana ja też zazdroszczę - no mają coś takiego magnetycznego w sobie. Ostatnio widziałam dziewczynę, która tak świetnie wyglądała, mega wyróżniała się z tłumu i widać, że się dobrze czuła w takim stroju... :
UsuńNo cóż każdy ma swoje zdanie, niektórzy jednak powinni zachować je dla siebie. Niestety takie mamy czasy, że uwielbiamy wszystkich oceniać i porównywać, a jeśli ktoś odbiega od normy to z uśmiechem na twarzy krytykujemy i poniżamy. Chore to czasy ale sama nieraz spojrzałam krzywym okiem na dziewczęta XL w legginsach bądź ryczące 40 w cekinowych bluzeczkach. Tyle, że jestem genialna w gryzieniu się w język za to mój mąż masakra zawsze coś palnie zero tolerancji niestety:/
OdpowiedzUsuńno ja ci powiem, że jestem mega tolerancyjna. Już nie wiem jakie ktoś musi mieć udziwnienia, abym jakoś głupio skomentowała. Raczej u mnie jest tak "wow- ale ma świetne to i to. ciekawe gdzie to kupiła. ej Karol idź się spytaj " :D
UsuńEj Karol :P- genialne zagranie. Ja zazwyczaj sama podchodzę jeśli coś mi się na tyle spodoba aby zaczepić nieznajomą bądź nieznajomego. No i i przyznam się, że mnie czasem też zaczepiają więc pękam z dumy;)
Usuńa ja uwielbiam takie spodnie
OdpowiedzUsuńeR nie koniecznie
z tym że u nas wygląda to tak że on za chudy ja za gruba hehe
gdzie ty za gruba??? mój też szkielet, a nosić takie lubi :D
UsuńGREAT JOB. my boy!!
OdpowiedzUsuńvery stylish
Greets Jon,
Jon The Gold's Blog
Ps: New outfit post online. Check it out ;-)
Amen! Zgadzam się z Tobą, ludzie są dziwni pod tym względem. Lubię luźne spodnie, a te z krokiem w kolanach na 100% do nich należą.
OdpowiedzUsuńno i super :D a już myślałam, że jakaś inna jestem :D
Usuńmyślałam że w mieście tak nie ma ! że tylko na wsi ! bo coś też wiem na ten temat, mi też się podobają i nie mam komleksów hmm moze jakiś mam ale nie wiąże z tym spodni bo takie spodnioe mi się mega podobają ! mam taki styl - nosze ja i moi synkowie mąż nie bo mu się nie podoba i źle się w takich czuje. nie cierpie jak ktoś tak się wypowiada kurde skoro sa w sprzedaży więc jednak się sprzedają jednak są chetni :) ja np mogę nie lubić garierków ale się nie wypowiadam bo wiem że są faceci ktorzy dobrze się w nich czują tak jak ja w luźnych gaciach :)
OdpowiedzUsuńno jednak jest. A na wsi to wiem, że jest tragedia. Wystarczy , że pojadę w odwiedziny do rodziny to śmieją się ze mnie jak ja wyglądam....buuu nie lubię
UsuńJestem tutaj nowa tzn. bloga podczytuje od jakiegoś czasu, ale komentuje po raz pierwszy. Mnie osobiście takie spodnie się nie podobają, nie widzę siebie w tum fasonie, ja taka klasyczna, stonowana baba jestem jeśli chodzi o ubiór, ale muszę przyznać, że Pani spodnie w tym stylu pasują i fajnie Pani w nich wygląda. Zresztą nie wydaje mi się, aby sposób ubierania świadczył o tym jakimi naprawdę jesteśmy ludźmi i co mamy w głowie. Grunt to dobrze czuć się z samym sobą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Monika.
Hej Monika dzięki za tak miły komentarz :) /masz rację grunt to dobrze się czuć z samym sobą i ja się tak czuje... już dawno stwierdziłam, że nie będę ubierać się tak jak chce społeczeństwo tylko jak ja chce. Chociaż u mnie nie ma żadnych kontrowersji, raczej za sportowo się ubieram, ale i tak ktoś raz do czasu potrafi wytknąć mi mój sposób ubierania
UsuńMi sie tego typu spodnie podobaja na innych np. moich synach.Matka jako ze ma na głowie sporo wiosen i inny styl nie wklada tego kroju natomiast starszy i mlodszy uwielbiaja spodnie w tym fasonie.
OdpowiedzUsuńno ja tak powiedziałam do 30 -stki będę się tak nosić później zmieniam styl...chyba :D
UsuńLubie :D i noszę ale czasem . Moj brat na taki styl , nosi takie spodnie / bluzki w rozmiarze xl/xxl choć ma M . Mi sie to podoba :) mojemu tacie nie bardzo , no ale co zrobisz , jak mu sie podoba i koniec . Ma swój styl :) bomba ! :)
OdpowiedzUsuńnie ja to noszę taki rozmiar jak powinnam - raczej nie zdarza mi się ubrać czegoś dwa rozmiary większe chyba, że to koszula oversize :D uwielbiam ludzi, którzy mają swój własny styl i się tego trzymają :) pozdrów brata :*
UsuńNa świecie panuje jakieś dziwne przekonanie, że każdy ma być jednakowy?! Do pracy to garnitur a najlepiej czarny, lub granatowy. Kobieta ma mieć koniecznie kieckę do kolan, bo w spodniach to już chłopczyca Jak ktoś się wyróżnia, od razu jest inny. Odstaje od społeczeństwa, więc trzeba go wyeliminować, bo strach przed nowym. Zauważyłam, że stare oznacza bezpieczne i dobre, a nowe to niepewność i strach. Nie daj się złamać, człowiek powinien łamać stereotypy i potrafić wyrazić własną osobowość choćby przez ubiór. Po co być jednakowym jak można być wyjątkowym.
OdpowiedzUsuńno właśnie bo my ludzie boimy się czegoś nowego...nie powiem ja też, ale czasem warto zaryzykować :)
Usuńa ja lubię taki luzacki styl o wiele bardziej niż te sztywne garniturki i zadarte nosy !!!
OdpowiedzUsuńspodnie z krokiem w kostkach :P świadczą o pozytywnym nastawieniu do życia :*
oooo...może o luźnym nastawieniu do życia :D ihihi
UsuńDla mnie wyglądasz cudownie, uwielbiam ludzi, którzy mają swój własny przemyślany styl ubierania. Ja niestety nie mam na siebie pomysłu i chodzę w czym popadnie - czasem w bluzie dresowej, czasem w marynarce - w zależności od mojego nastroju. Przez to często nie wiem co na siebie włożyć, żeby każdy ciuch nie był tego dnia z innej parafii...
OdpowiedzUsuńoj dzięki kochana <3 ja też w sumie chodzę w czym popadnie, dres też zdarza mi się założyć :D
UsuńTo się chyba nigdy nie zmieni.
OdpowiedzUsuńLudzie zawsze będą uważać, że skoro odrobinę wyróżniasz się z tłumu to musi być z tobą coś nie tak...
Trzeba to olać i robić swoje :)
tylko wiesz my tak porównując się do innych to całkiem zwyczajnie się ubieramy :D
UsuńKochana w żadnym wypadku nie miałam Was na myśli :)
UsuńPisałam tak ogólnie o mentalności ludzi :)
no ja też nie pomyślałam o nas w twoim komentarzu :D
UsuńNo to teraz się rozumiemy w końcu :)
UsuńMy uwielbiamy takie spodnie i nosimy! I nic komu do tego!!
OdpowiedzUsuńno lowjju ciebie <3
UsuńA ja Ciebie, a raczej Was :-*
UsuńPierwszą parę takich spodni przywiozłam sobie 10 lat temu , wytykano mnie palcami . Mimo iż teraz spodnie te nie są niczym dziwnym, ja nie raz postrzegana jestem jako dziwaka .Patrząc na brak tolerancji ludzi, bycie dziwakiem jest dla mnie jedyną słuszną drogą w życiu :)
OdpowiedzUsuńno ja z 5lat temu pierwsze takie kupiłam... :) najlepsze jest to, że czasami kobietki elegancko ubrane pytają się gdzie kupiłam spodnie bo bardzo im się podobają :)
UsuńKażdy nosi co lubi i co mu się podoba. Mnie akurat nie bardzo przypadły takie spodnie do gustu, ale jeśli Wam odpowiadają, to nikomu nic do tego
OdpowiedzUsuńkochana dokładnie :) ja wiem , że nie każdemu może podobać się nasz styl ubierania, ale ludzie często czepiają się byle czego :/
UsuńJa nie mam nic przeciwko,choć sama nie noszę to młodemu kupuję takie spodnie ;)
OdpowiedzUsuńa takie maluchy tak słodko wyglądają w takich portkach :)
Usuńmi osobiście nie podobają się, po prostu skracają nogę, zniekształcają sylwetkę, ale jak wyżej, kazdy ubiera to co lubi, ja noszę legginsy, bo mi wygodnie, a też słysze, że mi sadło wyłazi :-p
OdpowiedzUsuńczujesz się dobrze w legginsach to najważniejsze :)
UsuńTo rozumiem, ze ta szara niczym nie wyróżniająca się masa na ulicy to sami dowartościowani obywatele? hahahahaha!
OdpowiedzUsuńhahah :D
UsuńMoje dziecko też nosi spodnie z niskim krokiem :) Większości osób się to podoba, kilku nie, ale mi raczej chodzi o to co nam się podoba a nie komuś :D
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej nie jesteśmy kopią manekina z sieciówki ;)
oj typowo...:)
UsuńPierwsza fotka jest mega! :)
OdpowiedzUsuńLudzie lubią krytykować, a sami "zlewają" się z tłumem... '/ Mamy spodnie baggy z niższym krokiem, to o zmianie pieluchy też słyszałam, albo nasze dresówki z pinokio, że piżamka, i ciśnie się na usta "daj nam spokój!" :)
OdpowiedzUsuńhahah bo ludzie to już nie wiedzą czego mają się czepiać....
UsuńGdzie kupiłaś te spodnie ? Uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńspodnie kupione x-lat temu w bershka :)
Usuńdopiero dzis trafila na Twoj blog i odrazu kiedy tylko zauwazylam weszlam na post o szerokich spodniach. Dla mnie jest to powrot do przeszlosci kiedy ludzie nie mieli pojecia o co chodzi a takie ciuchy kupowalo sie tylko skate-skopach i wydawalo majatek ale warto bylo :):). Moj mlody rowniez chodzi w taich spodniach i nawet pododba sie mu gust muzyczny mamy :):) ale nie moj przyszly no coz ... sa rzeczy z ktorych sie niewyrasta :):)
OdpowiedzUsuńBardzo nisko ten krok, strzelałam,że jest wyżej, w połowie ud. A tak z pytankiem: to łączenie nogawek na wysokości kolan jak się sprawdza w tak prozaicznej sytuacji, jak wchodzenie na drzewo - wygodne?
OdpowiedzUsuńPytam, może się skuszę na sztukę na próbę.
Zarąbiste są te spodnie!! :D Uwielbiam joggery i obniżony krok - duży LIKE ode mnie za ten luźny styl :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń
Usuń:*
Ja chodzę i ubieram się najczęściej w takich sklepach typu urban wiem ze to troszkę przepłacanie ale co zrobić wiem że mogę sobie gadać... mam 14 lat jestem na utrzymaniu rodziców i większość mi kupią mój tatuś to typowy zgred w miarę ale wiecie wszystko co ja wybiorę jest beee on ubiera się jak wszyscy (ci bez stylu ) kupi wszystko co mu się podoba ale sztywne wolałbym chyba żeby moi rodzice umierali się tak jak wy diamente wear el Polako itd... wilki szacun i zazdroszczę Ci młody że masz takich super rodziców a wszyscy co mówią że ubieranie się chociażby z krokiem lub koszulki o 3 rozmiary zadłuże xd to są że starej epoki pozdro����
OdpowiedzUsuńtacy są właśnie rodzice ;) mamy nadzieję, że jednak nie jest tak źle :) dzięki za miłe słowa
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń