poniedziałek, 1 września 2014

Duży chłopiec

Mój mały szkrab powoli zaczyna być dużym chłopcem. Dumna jestem bardzo.
http://minimanlife.blogspot.com/2014/09/duzy-chopiec.html
Dzielnie poradził sobie na wakacyjnych wojażach- sam. Bez mamusi i tatusia. Jednak wiem, że tęsknił-matka zawsze to wyczuje.
Niedawno wrócił od ciotek, babć i kuzynostwa. Widzę pełno zmian- częściej się ze mną komunikuje, tupie nóżką, ale nie tak jak kiedyś. Zaczął zadawać milion pytań na minutę -kiedyś było ich tylko tysiąc. Autorytetem stał się starszy kuzyn- bo przecież "Karol to ma, a ja nie". Widzę pełno zmian- tych pozytywnych. Widocznie potrzebowaliśmy chwili rozłąki by matka przejrzała na oczy i nie traktowała swego synka jako małego dzidziusia, za którego trzeba wszystko zrobić bo przecież on taki mały jest.



Oczywiście widzę też zmianę wizualną. Dziecko me urosło przez te wakacje sporo i buzia bardziej chłopięca się zrobiła.
Więc czas wyciągnąć wnioski. Pozwolić dziecku na samodzielne podejmowanie decyzji, nie chuchać, nie dmuchać. Serce matki pęka, że dziecko jest już takie dorosłe, ale wiem, że da radę  bo to dzielny, mądry chłopczyk.
Pytanie czy ja dam??




 



koszula : H&M
T-shirt : Zara
spodnie : H&M
buty : Vans
 
 
 

16 komentarzy:

  1. Oj rosną nam te dzieci. Polka też przez lato urosła w cm, a ile się nauczyła. Najwięcej to chyba mówić, bo chwili spokoju nie ma
    Vansy uwielbiam. Polka ma jedne vansy z panterą, a drugie na rzepy w serduszka. Takie słooodkie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas te wakacje tez były przełomowe.
    Oj jak rosną te dzieciaki. Sama chce zatrzymać czas i swoich chłopaków takimi jacy są.

    OdpowiedzUsuń
  3. Skąd ja to znam!? Mam takie same odczucia! Czy ten czas musi tak szybko lecieć. Po wakacjach wszystkie długie spodnie dresowe sięgają Kacprowi do kostek.
    I te pytania! Z miliona dziennie skoczyły do kilku milionów:) Ale i sama ich treść się zmieniła, są bardziej wyszukane, dojrzałe, dociekliwe...
    Wszystko dzieje się tak szybko... za szybko :(

    OdpowiedzUsuń
  4. heh, ja po każdym wyjeździe na targi widzę jak Maks dorasta... Dziś znów o trzy dni starszy... A Mama da radę - przecież zawsze daje!

    OdpowiedzUsuń
  5. Też to znam :) Ale matka, dasz radę! Tylko, szkoda, że ten czas tak szybko ucieka....

    OdpowiedzUsuń
  6. Przed chwilą weszłam zobaczyć jak Czort śpi - rozwalona na pół łóżka NASZEGO a kiedyś taka mała czarna kulka w pierzynie była :)
    Czas zatrzymaj! no a mój zięciu mężnieje, mężnieje :)
    Ana

    OdpowiedzUsuń
  7. Czas leci zdecydowanie za szybko :(
    Najbardziej widać to po naszych dzieciach ...:)

    OdpowiedzUsuń
  8. ojjj taki "dorosly" , ale jednak teskni :) i to jest piekne ! Nawet jak będzie dużym mężczyzną, bedzie tesknil za mama .
    Dzieci za szybko dorastają, to potwierdzi każda mamuska.

    OdpowiedzUsuń