Lody dyniowe

Często i gęsto na instagramie lub facebooku  widzę przygotowaną zupę dyniową. Ja też chcę, jednak nadal nie potrafię. W sumie źle się wyraziłam - robię wszystko zgodnie z przepisem, jednak nadal mi ona nie smakuje. W ogóle dynia kojarzy mi się z ohydnym kompotem z dzieciństwa z goździkami.

Więc cóż zrobić z dyni??? Zupę z dyni??? No way.
Piotras sugeruje, że potwory. Pochwalę się kiedyś zrobiłam placuszki dyniowe na słono i w miarę smakowały. Jednak nadal to nie to. Mąż zapragnął zrobić lody dyniowe. Mówisz masz mężu. Wychodzę z kuchni bo nie chcę widzieć tej katastrofy - pomyślałam :) Chłopina coś tam mieszał, miksował i następnego dnia mogłam spróbować tych smakołyków. I wiecie co??? Wyszły. Są rewelacyjne. Nie ma w nich goździków, które są traumą z dzieciństwa. Mężu szacuneczek- chylę czoła ;)

lody dyniowe
przepis:
1 szkl musu dyniowego
1 szkl śmietanki 36%
1 szkl mleka
4 żółtka
3 łyzki cukru brązowego ( użyliśmy muscovado jasnego)
3 łyżki syropu klonowego
1/2 łyżeczki imbiru
1/2 łyżeczki cynamonu
gałka muszkatołowa

Mus dyniowy:
Dynię pokroić w kostkę, ułożyć skórką od spodu. Piec w 160 stopni (ok.1h) do miękkości. Gotową dynię obrać, zblendować oraz przetrzeć przez sito.

II etap:

Mikserem utrzeć żółtka z cukrem. Na kąpieli wodnej postawić miskę z utartymi żółtkami, dodać śmietanę i resztę składników, ciągle mieszając. Gdy konsystencja będzie gęsta, zdjąć z kąpieli wodnej. Do masy dodajemy mus dyniowy. Mieszamy. Taką przygotowaną masę chowamy na noc do lodówki. Następnego dnia masę miksujemy i wkładamy do zamrażalki. Masę trzeba mieszać co dwie godziny- do momentu całkowitego zamrożenia lodów. Lody podajemy z konfiturą. . Smacznego