środa, 1 kwietnia 2015

Kto ile bierze czyli parenting bez ściemy

Od dawna wszyscy wiedzą, że na blogu można zarobić i to sporo. Jedni mają to szczęście, drudzy nie. Jedni potrafią się sprzedać za spinkę do włosów, drudzy za taką współprace wypiszą firmie niezły rachunek
http://www.minimanlife.com/2015/04/kto-ile-bierze-czyli-parenting-bez.html
Powiedzmy sobie szczerze każdy bloger ma swój cennik. Nieważne czy jesteś topowym blogiem czy nie- po pewnym czasie nic nie robisz za free.
Pewnie każdy z Was zadaje sobie pytanie: ile ona może wyciągnąć za post? Wiadomo im bardziej jesteś na topie tym większa stawka. Wg mnie najlepiej zarabiającymi blogami są blogerki modowe. Szafiarki za jedno zdanie plus kilka zdjęć potrafią zażądać kilka tysięcy złotych. Niestety żadna top szafiarka nie chce otwarcie przyznać się do swojego cennika, a szkoda. Chociaż z drugiej strony podobno do portfela cudzego się nie zagląda, więc niech dziewczyny zarabiają ile chcą. Nie bądźmy zazdrośni :)
Jednak my nie jesteśmy blogiem szafiarskim, więc skupimy się wyłącznie na tzw, parenitngu. Czy my jesteśmy gorsze od innych topowych blogów? I tak i nie. Można powiedzieć, że utrzymujemy jakiś tam poziom z cennikiem. No  na pewno nie przebijemy topowych blogów, ale i tak jest nieźle. Jak już wiecie stawki są różne. Jedni cieszą się z wymiany barterowej, inni żądają kilkaset do kilku tysięcy złotych za post. To zaczynamy zabawę:

Parenitng B - jeden z najbardziej wpływowych blogów. Podobno stawka nie jest mniejsza niż 2500 zł. Ale mimo wszystko możemy liczyć na profesjonalizm, fajny design, ciekawy filmik. Hmmm...kwota wygórowana ?? Sami oceńcie

Parenitng M - tu kwota jest dużo niższa bo tylko 1000zł. Ale za to macie wystawioną fv :D Więc możecie odzyskać podatek ;)

Parenting O - jak piszą o sobie to oni są najbardziej wpływowym blogiem parenitingowym. Stawkę jaką tu zapłacicie to tylko 2500 zł. No, ale cóż trzeba się cenić jak jest się "najbardziej wpływowym blogiem "

Skąd to wiemy. Mała nasza prowokacja. Resztę dopiszcie sobie sami :D

Blogi bardziej niszowe nie są gorsze. Bo i oni potrafią zażądać za post kilka stówek. Zdziwieni?? W tym biznesie już mnie nic nie zdziwi, nawet anonimowe hejty pisane przez inne blogerki :D

Jak sami widzicie bisnes is bisnes, a hajs musi się zgadzać ;D

No my też nie będziemy Was ściemniać i tak przyznajemy się bez bicia- zdarza nam się zarobić na naszym blogu. Pracujemy również barterowo- jednak nigdy (może raz na początku) nie zdarzyło nam się pokazać czegoś co nam się nie podoba. Tak i my potrafimy odmówić współpracy- ze względu na brak czasu lub po prostu coś tam nam nie odpowiada. 

Dla każdego blogera blog to nie tylko pasja, ale również taki biznes, który się rozwija lub nie. Tylko, dlaczego te stawki są tak ściśle ukrywane?? Tego już się nie dowiemy :) 


A teraz takie pytanie pisaliśmy prawdę czy ściemniamy? Przecież dziś jest prima aprilis


Post by Karol 




15 komentarzy:

  1. tej tej ty mi się tu z dnia nie nabijaj bo ja to dziś trzydziechę kończę no...

    OdpowiedzUsuń
  2. Skasujcie ten post i opublikujcie jutro, bedę pewna, że piszecie prawdę. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. I gdzieś w tym wszystkim nawet w dzień jak dziś zasiane jest ziarnko prawdy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aneta :-). Wy i wasze prima aprilisowe zarty:-) granda :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. myślę sobie,że z racji dzisiejszego dnia chcecie sprawić abyśmy sądzili,że to żart ale niestety temat jak najbardziej prawdziwy i ceny wcale mnie nie dziwią!tzn jak kiedyś jedna blogerka odkryła karty to dopiero otworzyła mi na to oczy...
    Ps kurcze ja to chyba jakaś dziwna bo nigdy nie miałam chęci zarabiać na tej mojej zabawie!
    buziak

    OdpowiedzUsuń
  6. ale te literki coś znaczą?
    nie znamy chyba blogu O :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście że coś znaczą :)

      Usuń
    2. Oczekując. Ble!

      Usuń
    3. No wygrałaś/eś cukierka :D

      Usuń
    4. no proszę taki wpływowy, a nie znałam ;p
      a jak poznałam to nijak na mnie nie wpłynął....

      Usuń
    5. Ja przeczytałam tylko jeden post

      Usuń
  7. ja zadko zaglądam na te ,,wpływowe,, blogi ! nie lubię ich jakoś ! wolę takie które się nie wywyższają !

    OdpowiedzUsuń