niedziela, 2 października 2016

Ciastka nie tylko dla biegaczy

Witajcie kochani. Dziś ruszam z nowym projektem pod hasłem healthy. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu.
 Oczywiście żadnym pod tym tematem ekspertem nie jestem, ale mam nadzieję, że dzięki takim postom jak ten będziemy się wzajemnie motywować.
Oczywiście jest plan, aby co jakiś czas wrzucać ciekawe, nieskomplikowane, a przede wszystkim zdrowe przepisy. Mogę wam obiecać, że nie będę Was pouczać co jeść, a czego nie jeść, bo sama się uczę i sami możecie zaobserwować na snapie, instagramie bądź fanpegu jak potrafię wrzucić zdjęcia, na których opycham się bezkarnie chipsami, ciastkami bądź czekoladą. Właśnie o to chodzi w życiu, aby raz do czasu zapomnieć o zdrowych posiłkach na rzecz obrzydliwie pysznych fast foodach. Czy to jest coś złego? Absolutnie nie, dopóki nie jemy ich codziennie. Mam nadzieję, że dzięki takim cyklicznym postom wspólnie nauczymy się zdrowiej odżywiać, przyrządzać szybkie pyszne posiłki, a nawet więcej wspólnie zaczniemy się ruszać. Teraz wszystko jest możliwe, wystarczy relacja na snapie bądź insta story. Czekam również na wasze wiadomości. Niech moc będzie z nami:)


Na pierwszy ogień idą ciastka bez  białego cukru (zamiennikiem w tym przypadku jest ksylitol), robione przez pana małżonka. Są to typowe ciastka dla biegaczy, którzy po ciężkim biegu muszą szybko uzupełnić węglowodany. Ciastka może nie wyglądają super, ale są mega pyszne. Świadczyć może fakt, że je szybko zjedliśmy :) 


Składniki:
-1/2 szkl. mąki pszennej pełnoziarnistej
-20 dag płatków owsianych
-3 jajka z wolnego wybiegu
-2 łyżki ksylitolu
-1 łyżka miodu
-10 dag masła 
-5 dag sezamu
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Wszystkie składniki łączymy  w misce, ucieramy mikserem na gładkie ciasto. Powstałe ciasto formujemy na kuli i układamy je na blasze wyłożonej papierem. Ciastka lekko spłaszczamy. 
Ciastka piec 10 min. w 170 stopniach. Po upieczeniu wyjąć i ostudzić. Ciastka najlepiej przechowywać w szczelnym pudełku . Smacznego :)

6 komentarzy:

  1. Bez urazy, ale bardzo źle wygląda na blogu/czyta sie tekst z tyloma błędami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sprawdzam Was czy czytacie :D

      Usuń
    2. zawsze się znajdzie ktoś, aby się doczepić. Dziewczyna stara się, pokazuje nam swoje stylizacje , piecze, gotuje , dzieli się z nami przepisami, a ktoś doczepia się do kilku błędów. Ahhh brak słów

      Usuń
    3. oj tam czepianie się :D Raczej sugestia, abym przed publikowaniem postu, chociaż go przeczytała :D:D

      Usuń
  2. Wyglądają bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń