poniedziałek, 27 stycznia 2014

Inny czyli gorszy O_o

Tak, tak to nie żart- wyróżniasz się z tłumu, jesteś w jakiś sposób kosmitą -masz pecha jesteś po tej niewłaściwej stronie- po stronie mniejszości.
Mam na imię Aneta i od urodzenia jestem kosmitką -zawsze czułam się inna i jakaś dziwna, ale teraz wiem, że zamiast chować głowę w piasek powinnam z dumą pokazywać, że coś ze mną nie tak.
 Gdyby nie to, że (teraz, lecz nie zawsze) ubieram się jak 90% społeczeństwa pewnie bym za każdym razem, gdy wychodzę do świata zewnętrznego czuła przenikliwy wzrok ludzi. Ba wzrok wzrokiem da się przeżyć, ale obgadywanie lub głośne skomentowanie - no to sorry chyba już wtedy nie ręczę za siebie. Tylko nie myślcie, że by doszło do rękoczynów - o nie. Nie schodzę do poziomu ludzi, którzy widzą w inności coś złego. 
Czy ja w inności coś złego widzę- sorry, ale nie. Nie ważnie dla mnie jest to czy ktoś ma 50 lub 150kg lub jak się ubiera -  ważne jakim jest człowiekiem.
Kilka słów wytłumaczenia, dlaczego zdecydowałam się na ten trudny temat.  Język mnie świerzbi, gdy słyszę lub czytam o osobach, które w jakiś sposób się wyróżniają. Ale kropką nad i - był dość słaby artykuł na pudelku o Alonso Mateo- w sumie nic tam do czytania nie było, ale komentarze spowodowały we mnie pewną refleksję. Dlaczego w XXI wieku jest taka fala nienawiści- do wszystkiego co się wyróżnia. Wystarczy mieć wielkie tunele w uszach i tatuaże w miejscach widocznych, aby ludzie zaczęli krytykować. Bo przecież tatuaże mogą mieć więźniowie, a tunele czyli wielkie dziury w uszach tylko "czubki" robią. To jest taki lightowy  przykład,a takich przykładów są setki. Każdy wyróżniający w jakiś sposób jest negatywnie oceniany. A gdybyś ty był 24godziny na świeczniku tylko, dlatego że masz odstające uszy. Byś wtedy był kozakiem?? 
W naszym zaściankowym kraju- wszystko co inne wzbudza przerażenie.  A wiecie im więcej trzęsących się portek tym więcej agresji. 
Ale dobra wracam do mojego Alonsa - fantastyczny 5-latek, który swoim strojem no nie ukrywam wyróżnia się. Osobiście nie widzę nic złego, aby maluch był ubierany tak jak chcą rodzice. I czy mu się poprzewraca w głowie to tylko interes rodziców. Nie uważam jednak by rodzice robili mu w jakikolwiek sposób krzywdę. Zapewne ten fajny 5 latek byłby i tak ubierany nawet, gdyby rodzice nie robili mu zdjęć itd. 
Komentarze pod adresem tego 5 latka przeraziły mnie. Bo jak można o dziecku pisać, że wychowuje się kolejnego pe..a ( a jakby nawet to jego i rodziców sprawa, a nie twoja), bo mały wygląda jak stary młody, że matka to tipsiara. To są kilka komentarzy jeszcze lightowo zredagowane bo sami byście złapali się za głowę jakby ktoś przeczytał chociaż jeden komentarz. 
Wiecie jeszcze dlaczego chciałam poruszyć ten temat inności- bo my blogerzy, a zwłaszcza ci modowi (blogi dziecięce ) właśnie stykamy się no nie tak często jak ten mały 5 latek z krytyką. Nie powiem w pewnym czasie dostawało mi się po przysłowiowej mordzie bo nie ubieram tak syna jak właśnie te 95 % społeczeństwa. No może przesadziłam z tę liczbą, ale dużo osób myśli o mym synu, że ubierany jest jak nastolatek, że ja matka jestem tak pusta bo zamiast bawić się w piaskownicy robię dziecku zdjęcia. Tylko gdyby ten zacofany pełen zazdrości hejter widział jak długo czasu spędzamy na zabawie, a ile na zdjęcia- spaliłby się sam ze wstydu. 
 Tak na koniec -wiem, że tym postem świata nie zbawię, ale mam nadzieję, że chociaż ci którzy mieli mieszany stosunek do tzw. dziwnych - pomyślcie  dwa lub najlepiej trzy razy, gdy w negatywny sposób ocenicie ludzi bo ci co dostają codziennie po tzw. mordzie, mają twardą d...ę., ale może się tak zdarzyć, że to ty będziesz w centrum uwagi i to ty będziesz atakowany. Będzie ci wtedy miło?? Będziesz twardy czy schowasz się, aby wyryczeć się twierdząc, że przecież nic złego nie zrobiłeś. Prawda???

24 komentarze:

  1. A ja podziwiam ludzi którzy mają swój styl,który często mocno odbiega od tych standardów! i mimo,ze mi się to nie podoba (no o gustach się nie rozmawia) ale szanuję i drażni mnie to że jakiś debil sobie znajdzie z tego powodu powód aby użyć wobec niego siły.... a dziecięce blogi to chyba nigdy nie przestaną być krytykowane ! no ale czasem mam wrażenie,że są takie blogi i potem przez ich autorów reszta jest wsadzona do tego samego wora...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kochana dlatego napisałam o tym post bo widać tą wielką niechęć nie tylko do blogów, ale również do inności....

      Usuń
  2. Aneta ja miałam tak dokładnie wczoraj
    lecę do Tesco na zakupy, wchodzę do środka i widzę jak jedna do drugiej "... weź zobacz jakie ona ma buty, no szybko weź zobacz..." zmierzyłam laski dość ostro ale nie skomentowałam tego bo po co zniżać się do kogoś poziomu
    a swoją drogą nie wiedziałam że buty aż takie poruszenie mogą wywołać ...
    miałam czarne włochate Yeti - buty jak każde inne
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak napisałaś mi o tych butach to przypomniałam sobie jak ludzie na mnie dziwnie spoglądali, gdy chodziłam w kaloszach różowych (miały być pudrowe), a jak komentowano je... a to przecież tylko kalosze były O_o tak samo jest jak noszę moje ukochane spodnie z krokiem :D

      Usuń
    2. w Kościanie w kaloszach rok temu o mało wypadku drogowego nie spowodowałam, no bo kto w kaloszach latem chodzi do krótkich spodenek no kto się pytam ??? tylko czubki no nie :)

      Usuń
    3. dokładnie O_o przybij piątkę kosmitko :D

      Usuń
    4. a ja sie do was wbije tak chamsko ale i swoje trzy grosze tu dorzucę ;)
      jesienią pamiętam jak miałam moją tutu założoną i w mcdonaldzie stały za mną gówniary z gimnazjum i słyszę jak sie śmieją i każą innym się na mnie patrzeć....choć i latem dużo ludzi na mnie dziwnie patrzy jak kozaki swoje noszę ba stare sąsiadki krzyczą za mną ze zimno przyciągnę nimi :D
      wolność tomku w swoim domku i niech się ludzie swoją dupą zajmą niż nami!

      Usuń
    5. ja generalnie mam tych wszystkich ludzi głęboko w doopie ...
      ja tak szczerze powiem że lubię jak na mnie patrzą
      jeżdżę samochodem który zwraca dość sporo uwagi
      ubieram dzieciaka jak chcę
      do tego często gęsto wychodzimy z eR w kapeluszach
      więc w centrum uwagi jesteśmy
      a co do ludzi
      to tylko zazdrość przez nich przemawia bo odwagi im brak by pokazać siebie
      cóż zrobić ...

      p.s. a jakbyśmy się spotkały i wyruszyły na poznań to by telewizja nas kochana pokazała :)
      buziak kosmitko moja


      Usuń
    6. telewizja mało powiedziane heheh

      Usuń
  3. Asz Ty zadziorna matko, w głowie Ci się poprzewracało ! Dziecko tak stroić w jakieś wymyślne łachy! Przecież i tak się pobrudzi, dziury na kolanach porobi, tyle pieniędzy się zmarnuje !

    ( Żarcik, wiesz, że Twój mały ma najlepszą stylówę w sieci?:D)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie bom ja sieci nie przeglądam :D dlatego też nie omieszkam wspomnieć, że na świeże powietrze nie wychodzę z mym czysto ubranym synem :D joke :D

      Usuń
  4. Podajmy sobie ręce, bo ja zawsze do kosmitów należałam i mój wygląd zwłaszcza w czasach licealnych i na studiach był krytykowany i to dość ostro czasami - taka zadziorna rokowa kobitka ze mnie była.. i chyba po troszku nadal jest bo styl ewaluował, (złagodniałam na stare lata) ale nie zmienił się znacznie, bo w eleganckich ciuchach dusze się!
    A ja lubię gdy dzieci się odróżniają z tłumów i nie widzę nic w tym złego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to przybijam ci wirtualnego żółwika :) a jak tak pisałaś o liceum- to ja przez 3/4 szkoły byłam znienawidzona tylko dlatego, że swoim byciem się wyróżniałam, stety lub niestety już po tygodniu wszyscy mnie znali - taka sytuacja O_o po dwóch tygodniach dziewczyny z starszych klas mnie straszyły, że mnie pobiją - a ja zamiast się przestraszyć centralnie je wyśmiałam- ale żeby nie było nie ubierałam się jakoś kontrowersyjnie - po swojemu, ale nie aż tak żeby 3/4 szkoły chciało mi wklepać ;/

      Usuń
  5. temat na czasie... zacznę od tego że na pudelku "artykuł" widziałam i też mnie przeraziły komentarze, widać że cześć nie wie w ogóle kim Alonso jest jak wyglądają jego rodzice etc...
    smutne!
    a temat na czasie bo dziś ZNOWU pojawiło się krążące w sieci zdjęcie Łucji sprzed roku... oczywiście ogólny zachwyt, ale bez hejtów się nie obyło. zaczęło się od tego że w komentarzy poprosiłam moderatora aby usunął zdjęcie lub podpisał źródło... uczynił to od razu!
    wracając do hejtów, zostałam zlinczowana, nazwana głupią matką, ubieram dziecko jak pajaca (?!) co widać po minie... jakim prawem upominam się o podpisanie zdj i wspominam o łamaniu praw nieletniego dziecka skoro upubliczniam na dostępnym dla każdego blogu zdjęcia córki! powinnam się cieszyć, że zdjęcie wstawiono na modowym profilu a nie pedofliskim (?!) brr najlepsze, że takie komentarze wypisywała m in dziewczyna co ma dwuznaczne zdjęcia, w tz zdjęcie w tle ma przy rurze. no i jakbyś nie wiedziała to wg ( na moje oko ) 12latki " kto wo ogóle robi zdjęcia takim małym dzieciom" :D no i jak wspomniałaś, odbieram dzieciństwo mojej córce tym, że nie ubieram jej zimą w kombinezon tylko płaszczyk/ kożuszek
    TEMAT RZEKA a ja się poddaję ! :P
    -
    ogólnie co do inności?!
    to ja uwielbiałam się wyróżniać, oczywiście nie tak że farbowałam włosy na różowo ( <3) etc
    kochałam te spojrzenia, ja się dobrze czułam z tym jak wyglądam więc komentarze i 'gapie' mnie zupełnie nie ruszali ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj ty matko wyrodna - jak mogłaś dziecko bez kombinezonu puścić na śnieg :D żart.... podaj mi tych hejtów na tacy to ja się z nimi rozliczę- jak mogli naszą słodką Luśkę komentować i ciebie...kochana u mnie przez jakiś czas było, że jesteśmy rodziną patologiczną tylko dlatego, że ubieramy Piotrusia nie tak jak trzeba.... i ja się pytam gdzie tu jest patologia???

      Usuń
    2. patologia?! japier...dziu! Ludzie są nienormalni !
      bez kitu, aż brak słów! ;/
      ubieracie " nie tak jak trzeba" a to ktoś książkę napisał ja się powinno dzieci ubierać !
      eh...

      Usuń
    3. no może jest taka magiczna książka tylko nikt nie wie o jej istnieniu :D ja się przestałam przejmować :)

      Usuń
  6. ja natomiast zazdroszczę i podziwiam Cię, że masz inny gust i siłę go prezentować. Niestety ja zawsze wolałam wtopić się w tłum i podążać za ogólem, co wcale nie uważam za coś złego. Krytyka innych, niesmaczne docinki czy chamskie opinie świadczą jedynie o wychowaniu i osobistej kulturze. Nauczmy się bycia życzliwym i nie oceniajmy ludzi po wyglądzie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje :) masz racje to świadczy o wychowaniu.... też nie uważam, aby wtapianie się w tłum było czymś złym... :)

      Usuń
  7. Artykuł o Alonso widziałam i również te komentarze jak je czytałam to aż mną w środku rzucało ;/
    Ale niestety to nie tyczy się tylko dzieci ;/
    Jakoś rok albo półtora roku temu miałam taką sytuację że pojechałam do miasta i miałam na sobie leginsy Galaxy i do tego miałam buty na koturnie "ala" adidasy i to tego szarą bokserkę z perełkami i sweterek wchodząc do Biedronki pod którą stała banda gimnazjalistek usłyszałam pod swoim adresem teksty typu "Patrz Nyska Lady GaGa!" :D jak by tego było mało teksty były dużo gorsze ale już się nie będę zniżać do ich poziomu i nie będę ich wypisywać to całe zakupy w Biedronce ta banda dziewcząt za mną chodziła :O :D
    A potem jeszcze pół miasta :D Śmiać mi się chciało jak nie wiem ale stwierdziłam że będę mądrzejsza od nich i się nic nie odzywam bo nie warto z nimi zaczynać.
    Same wyglądały na takie typowe "chłopczyce" dresy, adidasy i bluzy tak wielkie że wyglądały jak we workach :O
    Aż w pewnym momencie spotkałam dość przystojnego przyjaciela za czasów gdy sama byłam w gimnazjum i podszedł i mnie czule przytulił i pocałował w policzek to wielce były zaskoczone i nagle już ich nie było.
    Jak to potem opowiadałam temu znajomemu to mieliśmy z tego niezłą porcję śmiechu :D

    A co do mody dziecięcej to się zgodzę z tą krytyką w Polsce przesadzają ;/
    Poszłam raz z kuzynką na plac zabaw to te starsze panie z wnuczkami które tam były też nie mogły się opędzić od złośliwych tekstów.

    Ja pomieszkuję raz w Polsce a raz w Szwecji gdzie pracuje moja mama i chcemy tam zamieszkać na stałe i tam takie zjawisko nie występuje ludzie się ubierają jak chcą i dzieci też ubierają jak sobie chcą i nikt nawet na nich nie zwróci uwagi nic nie powie to tylko w Polsce ludzie po prostu się boją inności i za wszelką cenę chcą się jej pozbyć. Osobiście tego nie rozumiem.

    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to co musimy wyemigrować by przestano nas krytykować :D

      Usuń
  8. Ja tam uwielbiam jak ktoś ma swój styl i ubiera się "po swojemu"
    I ciągle nie mogę pojąć jak można mówić,że dzieci ubrane modnie i stylowo mają odebrane dzieciństwo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też się zastanawiam co to ma wspólnego z odebraniem dzieciństwa....

      Usuń
  9. What's up, I check your blog daily. Your story-telling style is awesome, keep it up!


    my web-site: co teraz

    OdpowiedzUsuń