Idzie wiosna -czas na zmianę. Kanapę i kapciuchy zamieniamy na dres i adidasy. Zaczynamy ćwiczyć, biegać spacerować- whotever coś robić dla siebie. Drożdżówy, ciacha z kremem zamieniamy na coś lekkiego, zdrowego, pożywnego.
Przyznanie słodyczocholiczki - przejadły mi się chyba wszystkie słodycze. Obecnie jestem na etapie- "nie chce mi się" oraz "wolę zjeść jabłko niż bawić się z ciastami". Mam nadzieję, że ten objaw jest chwilowy bo zacznę się o siebie martwić :D
Dobra ja tu pisze jedno, a robię drugie. Bo coś tam jednak wam z tej naszej kuchni pokazuje- ale uwierzcie mi na słowo, że jednak przestałam buszować w kuchni (nawet naleśniki się nam przejadły). Mąż chcąc mnie zmotywować do działania ostatnio rzucił tekstem -oj zaniedbujesz nas. Kiedyś to piekłaś dwa razy w tygodniu, a teraz jak raz coś na dwa tygodnie upieczesz to jest dobrze... . Myślał, że chyba takie gadanie wejdzie mi w pięty i tego samego dnia coś zrobię. Ale nie, nie. Ja złośnica jestem i zamiast potulnie mężowi drożdżóweczkę zrobić, jakiś pyszny obiadek, kawkę przygotować- dałam przepis, który już dawno chciałam wypróbować (ale wiecie jestem na etapie "nie chce mi się"), oznajmiając, że jak ma ochotę coś zrobić niech zrobi wszystko sam :) Na szczęście mój małżon, którego love jest najlepszym kucharzem, piekarzem, cukiernikiem na świecie i zrobił nam takie pyyyyyszne ciacha. Teraz wiem, że moje ulubione batony corny mogę zamienić na domowe ciasteczka, które nie są tak słodkie jak batony.
Tak na koniec kobietki podobno mężczyźni są najlepszymi kucharzami na świecie. Ale czy cukiernikami???Mój małżon często udowodnia, że przegania mistrza. A kto jest mistrzem to chyba nie muszę pisać :D
ciasta owsiane
składniki :
-1 1/3 szkl. uprażonych płatków owsianych
-1 1/2 szkl. mąki
-1 kostka margaryny
-3/4 szkl. cukru trzcinowego lub białego
-2 żółtka
-1/2 szkl. sezamu
-1łyżeczka proszku do pieczenia
-1 garść orzechów włoskich
- 1 garść rodzynek lub żurawiny
Wszystkie składniki mieszamy w dużej misce. Formujemy ciasteczka lub całe ciasto rozkładamy równomiernie na blaszce (grubość ok. 1 cm). Pieczemy 20 min. w temp. 180 stopni C. smacznego
Także uwielbiam Corny zwłaszcza wersję bananową ale faktycznie są za słodkie dlatego z chęcią zamienię je na wersję domową. Tylko jak tu mojego męża zmotywować do roboty?;) Uwielbiam przepisy wrzuć wszystko do miski, wymieszaj i wuala cuda:)
OdpowiedzUsuńkochana napewno znajdziesz sposób na męża....:D Ja co jakiś czas zmieniam taktykę :D
UsuńMój się zrobił jak zwierz na polowaniu wszędzie niucha podstęp ehh jakbym dawała ku temu powody, bezczelność ;)
Usuńto u mnie jest to sama- wystarczy, że jestem hmmm...miła i już się pyta co chcę od niego :D
Usuńwiosna za oknem więc postanowiłam,że zadbam w końcu o siebie i ograniczę słodkości! przerzucę się na owoce i warzywa jednak to nie zmienia faktu że bym sobie takie ciacho zjadła :p
OdpowiedzUsuńbuziak
no ja też, dlatego zamiast takich typowych ciast wolę zjeść takie ciacha... :D
UsuńŚlinotoku dostałam!!! Kto mi teraz takie upiecze??!! :-)
OdpowiedzUsuńhmmmm.... ciężkie pytanie :D
UsuńWiosna przyjdzie, a potem lato to na owoce trzeba będzie się przerzucić, a dla osłody biszkopt z truskawkami i galaretką...i jest coś słodkiego ;)
OdpowiedzUsuńtruskawki tak, galaretka tak, ale biszkoptu za bardzo nie lubię....zawsze z takiego ciasta to biszkopt zostawiam :D
UsuńPodoba mi się ten przepis. Wrzucić, wymieszać, upiec, zjeść!! Mniam :)
OdpowiedzUsuńja też, a jeszcze bardziej jak dać przepis, poczekać aż się upiecze i zjeść :D
Usuńoomniomniom!
OdpowiedzUsuńja bym jeszcze polała tabliczką rozpuszczonej czekolady coby dietetycznie było :PPPPPP
no teraz to bym może czeko -czekoladę dodała.... :D
Usuńwygląda super, byłoby idealne do dzisiejszej kawki :) szkoda, że jakiś leń mnie ogarnął, to chyba ta ponura pogoda. Wygląda jednak na prościutkie, czekam więc na przypływ energii i na pewno spróbuje zrobic :)
OdpowiedzUsuńno mnie też leń ogarnął mimo, że słońce za oknem pięknie świecie to i tak nic mi się nie chce :D
Usuń