czwartek, 15 października 2015

Droższe znaczy lepsze

Kupując ubranie często sugerujemy się ceną. Większość osób uważa, że droższy produkt to lepszy produkt.
Uważamy, że bluzka czy też buty posłużą nam dużej, nie spiorą się tak szybko i w ogóle po długim użytkowaniu nadal będą wyglądać jak nowe.

Guzik prawda. Wiecie ile razy przejechałam się na droższych ubraniach. Buty się szybko rozkleiły, bluzka zmechaciła, a jeansy szybko się starły. Najgorszy jest fakt, że często przepłacamy za markę bo produkt często wyprodukowany jest w chinach. To dlaczego przepłacamy?



Sądzę, że mogę wymienić kilka powodów. 
Po pierwsze nadal łudzimy się, że ubrania ciut droższe są niebo lepsze niż na takim "pchlim targu". Obsługa- to drugi element, dlaczego wybieramy droższe produkty. Wchodząc do takich sieciówek jak zara czy też mohito wiesz, że będziesz dobrze obsłużona. W wymienionych sieciówkach nie pracuje przysłowiowa "pani Gienia", która odlicza dni do emerytury. Nie słyszysz "czego" lub "a niech sobie pani poszuka". Dobra chyba nigdzie nie jest tak drastycznie, ale w niektórych sklepach obsługa jest fatalna. 
Wygoda. Wybierając się na zakupy często jedziemy do centrum handlowego, gdzie znajduje się skupisko "Naszych" ulubionych sklepów. Jeżeli mamy wybierać różne skupiska targów czy też osiedlowych sklepów zawsze wybierzemy centra handlowe. Bo to tam zjesz, "spędzisz miło czas" i oczywiście zrobisz zakupy.
Mogłabym wymienić jeszcze milion powodów, dlaczego przepłacamy. Ale nie wiem czy wiecie, że cena z targu niczym nie różni się z ceną najtańszych sieciówek? Na targi nie chodzę, ale czasami przechodzę obok. Kiedyś z ciekawości zobaczyłam ile kosztują spodnie.Słysząc cenę prawie się oplułam bo spodnie kosztowały ponad stówkę, a jakość była mega fatalna.
Ale nie myślcie, że jest tak źle. Już wielokrotnie udowadnialiśmy, że można ubrać tanio, wygodnie i modnie. Oczywiście nie mam tu na myśli sh, tylko sieciówki takie jak h&m lub reserved. Możemy zakupić ubrania tanio przez internet bo jednak często ubrania są przecenione.W zalando co chwilę widzę jakieś promo. Możemy również coś znaleźć taniego w takim sklepie jak f&f czy też  pepco. Ostatnio odkryłam, że niektóre ubrania z pepco są tam całkiem ok. Oczywiście jak zawsze dla dziewczynek wszędzie ubrania są fajniejsze, ale no cóż nie można mieć wszystkiego. Chociaż nadal mam obawy nad jakością, ale cóż kto nie ryzykuje ten nie ma :) Będę szczera nie kupujcie w pepco czapek bo się bardzo szybko rozciągają. Bluzę mamy jedną i na chwilę obecną nic z nią nie jest. A cena no bardzo niska bo tylko 19,95 zł. Za czapkę też dużo nie zapłaciliśmy bo tylko 9,99zł . Kupiliśmy dwie- jedna jest już w fatalnym stanie, natomiast ta jest całkiem, całkiem. 
Wnioski są proste. Jeżeli chcesz możesz ubrać się bardzo tanio i bardzo modnie. Niestety nikt nie da nam gwarancji, że tańszy produkt będzie równie wytrzymały jak droższy i na odwrót. Warto również zachować równowagę- raz spróbować kupić taniej, raz kupuj drożej. Albo:
Miej gdzieś moje rady bo to przecież Ty decydujesz gdzie lepiej Ci się kupuje :)
Dla równowagi- do taniej bluzy i czapki dobraliśmy kamizelkę zara. I tu też będę szczera. Kamizelka jest rewelacyjna. Niestety rozmiarówka jest dziwna i nasz niespełna 5-letni syn ma kamizelkę na 7-8 lat O_o 





czapka: Pepco
kamzelka: Zara
bluza: Pepco
spodnie:n/n
buty: Zara

3 komentarze:

  1. :))
    Bo nie zawsze ważna jest cena, a materiał i jego skład. :) Czasami warto czytać metki, dotknąć, pomacać, porozciągać - to już dużo nam da. ;))
    A co do Pepco - dla mnie to jednorazówka. Nic co kupiłam w Pepco nie przetrwało dłuższego czasu - choć fakt starają się gonić za trendami. Jednak np. jeśli chodzi o buty - tu uważam, że warto inwestować. Ostatnio skusiłam się na buty z Lidla. Pierwszy raz. Pomyślałam sobie, e tam 35 zł, do przedszkola, nie będzie szkoda, jak po 2 miesiącach się rozlecą. I co? Może nie rozleciały się, ale po 2 tyg. (!) wyglądają jakby Lea nosiła je ze dwa lata.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się. Niejednokrotnie przejechałam się na ciuchach ze wspomnianej sieciówki na literę Z. Bluzka po kilku praniach zrobiła się jak szmata i "przekręciły się" boczne szwy. Z tych tańszych marek polecam Lidla. Mieliśmy kiedyś kurtkę, kilka koszulek i pidżamę od nich i nie mogę na nic narzekać. Wzornictwo całkiem okej, cena przystępna. Jedyny minus z kurtką był taki, że na ulicy co kawałek widziałam dziecko w identycznej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pit <3 podobny do taty się zrobił.. a przynajmniej na tych zdjęciach :)
    ja się przejechałam na jakości polskich DROGICH hendmejdów i zdecydowanie wolę sieciówki!

    OdpowiedzUsuń