Look of the day

Dzień dobry kochani . Czy czujecie już jesienną aurę?? My powoli już tak. Tym bardziej, że lato tak właściwie się nie zaczęło. Jednak nie ma co płakać, trzeba się cieszyć z tego co się ma.
Mimo, że pogoda nas nie rozpieszczała to i tak cieszmy się z wakacji bo to przecież czas na reset oraz na podładowanie baterii. 
Powiem Wam tak w sekrecie, że moje baterie były bardzo rozładowane i dopiero na urlopie odczułam zmęczenie. Dobrze, że uciekłam na wieś, aby tam troszeczkę się z resetować. Pewnie większość z Was wie jak życie w mieście jest intensywne.Niby jest pełno atrakcji, a po 8 godzinnej bądź też dłuższej pracy masz ochotę wyłącznie iść do domu założyć kapcie i pooglądać telewizję . 
Dobra nie zanudzam Was moimi przemyśleniami na temat życia w mieście. Dzisiaj pokazuje Wam kolejną stylówkę. Bluzkę, którą mam na sobie tzw. hiszpanka zawładnęła serca większość kobiet . Bluzki  z odkrytymi ramionami okazały się hitem w tym sezonie. Osobiście bardzo mi się te bluzki podobają. Już widzieliście jedną stylizację z białą hiszpanką. Jak zawsze u mnie nie zobaczycie udziwnień. Minimalne połączenia, bez większych dodatków. Do mojej bluzeczki dodałam jegginsy oraz sandałki upolowane na wyprzedaży. Słuchajcie te sandały są rewelacyjne. Mimo, że nie wyglądają na wygodne to lepszych nie nosiłam. Troszkę obawiałam się butów tak wysokich bo jednak nie potrafię w takich butach chodzić, a co dopiero dobrze funkcjonować. Jednak te są świetne. Torebeczkę już widzieliście, więc jakiś komentarz chyba jest zbędny ;) Kiss

okulary: ray ban

bluzka: mango

jegginsy: bershka

torebka: stradivarius

sandały: h&m