No może nie mam talentu pisarskiego, ale nie chce pisać o d....e marynie lub o tej beznadziejnej pogodzie.
Zapewne, gdy przyjadę po świętach głowę będę mieć pełną pomysłów i zamiast rozpraszać się telewizorem, który gra w tle, napiszę o tematach, które chce poruszyć.
Coś tam wspomniałam o świętach. Jupiii. Za kilka dni pakujemy walizki i wyjeżdżamy do rodzinki. Piotruś wyszaleje się za wszystkie czasy, a matka z pauzuje. Mogę wam zdradzić co zamierzam robić- otóż nic :) Będę zasłaniać się immunitetem gościa, któremu wszystko trzeba podać. A co. Raz w roku się matce należy. Chociaż znając rodzinę to zagonią mnie do brudnej roboty typu -idź umyj gary bo nic nie robisz :D Ale i tak się cieszę na samą myśl o wyjeździe do mojej rodzinki. Wiem co czeka mnie po powrocie- sterta brudnych ubrań, które będzie trzeba uprać. Ale jak mąż twierdzi pralka sama pierze, a żelazko prasuje:D
Jeszcze tak w temacie świątecznym. Nie trudno zauważyć, że idą święta. Wszędzie przecież nam o tym przypominają- baranki, jajka, biała "odbijająca" się kiełbasa, no i oczywiście ramówka świąteczna. Szkoda, że nie ma Wielkanoc z Kevinem :D No, ale nie można mieć wszystkiego w święta. Żeby nie było nie jestem anty świąteczna.
Najfajniejsza dekoracja Wielkanocna dla mojego smyka znajduje się w Starym Browarze. Zające czy też króliki podbiły serce mego syna. Dziecko me zafascynowane małymi zajączkami próbowało przełożyć je według własnego widzi misie. Niestety i na szczęście zajączki pilnowane są przez ekipę ochroniarską niczym CBA chronią zajęczych pyszczków. Jednak udało nam się zrobić kilka zdjęć niby nie dla lansu, ale dla pokazania, że jednak warto odwiedzić Poznań. No bo gdzie można zobaczyć fioletowego zająca?królika? No gdzie??
Strój Piotrusia również nie był wybrany dla lasnu, lecz dla wygody prezentował się na tle tłumu zajączkowego elegancko, ale również na luzie. Dobraliśmy do koszuli, którą już kiedyś widzieliście kamizelkę, żółte spodnie chinosy oraz trampki converse. Mój mały elegancki Rojber mimo biegania nie mógł w takim zestawie się zgubić.
No i jeszcze zdjęcia. Matka jest antytalenciem fotografii, więc tylko na instagramie mam możliwość męczyć swoich instagramwych znajomych i fanów zdjęciami. Dlatego też posiłkujemy się pomocą wspaniałych fotografów. Aktualne zdjęcia zrobiła Iza, która musiała znosić moją paplaninę oraz bieganie Piotrusia . Iza uwieczniła fajne momenty z zajączkami w tle. I tak nie dla lansu, a dla zajączków lub królików mamy przyzwoity post :D
koszula: Zara
kamizelka: Next
spodnie: n/n
buty: converse
foto: Isabell
hah matce się nie chciało a wyszedł fajny post :D
OdpowiedzUsuńfajne te króliko-zające :p
no nie chciało...napisałam jeden po czym stwierdziłam, że mega suchar z moich rąk wyszedł :D
UsuńZnakomite tło do zdjęć :) Aż mi się wesoło zrobiło, bo ja to trzepnięta jestem i kocham cały ten przedświąteczny szum :)
OdpowiedzUsuńPięknie tam u Was i zazdroszcze trochę leniuchowania w Święta:)
Buziaki dla przystojniaczka Piotrusia ( czy mówiłam Ci kiedyś, że mój Tatuś też Piotr? )
mrkacperowski.blogspot.com
ja też lubię, ale nie w nadmiarze :) No mam nadzieję, że pojadę poleniuchować, a nie coś tam robić :) p.s. nie wspominałaś. U nas Piotruś też dostał imię po dziadku :)
Usuńmy boy does it again!! very stylish. I liked this picture on instagram :-)
OdpowiedzUsuńGreets Jon,
Jon The Gold's Blog
ps: new outfit post on Le Blog, check it out ;-)
thanks for so nice words :)
Usuńto chyba tak pogoda na nas obecnie wpływa że się nie chce :)
OdpowiedzUsuńPiotruś uroczy jak zawsze, a my pojedziemy w pt podziwiać króliko-zające heheh :)
no na pogodę wszystko możemy zwalić :D hahah szkoda, że mnie w piątek już w Poznaniu nie będzie to byśmy mogły się spotkać na chwilkę :)
Usuńja chcę takiego do domu (królika, nie Piotrusia :D)
OdpowiedzUsuńeeee...a już myślałam :) a ty wiesz,że można było takiego królika wygrać ??? można również go kupić -tak małżon mi mówił- podobno mały kosztuje 50pln :)
UsuńA u mnie pomysłów masa, tylko czasu na pisanie brak. Wersji roboczych postów mam chyba z 20 :)
OdpowiedzUsuńTez lubię te króliczki. A w zoo były kiedyś słonie (a może są nadal).
To nie można tak sobie poprzestawiać, łeee :(
qrcze ja w wersji roboczej mam dwa, które najprawdopodobniej nigdy się nie pojawią :D słonie chyba są nadal, w tamtym roku jeszcze były :) oj nie można- też widziałam zawód w oczach mego syna..;/
UsuńUwielbiam połączenie musztardowego z niebieskim!!! Soczysta i bardzo wiosenna ta Wasza sesja dziś;)
OdpowiedzUsuńa wiesz, że tak przypadkiem połączyliśmy te spodnie z resztą :) dzięki wielkie :*
Usuńrewelacyjne te 'Zajce' <3
OdpowiedzUsuńa tulący się do nich Piotruś mnie rozłożył na łopatki, piękne zdjęcia :)
no a post wyszedł całkiem sensowny!
miłego nic nie robienia w święta :*
no zające mega są...jeszcze mam zdjęcie Piotruś ma focha przy zajączkach :D uuu...sensowny to dobrze bo często taki chaos w postach panuje :D
UsuńPrzyzwoity post wyszedł :)
OdpowiedzUsuńPiotruś świetnie komponuje się kolorystycznie z królikami. Stary Browar - I love you :)
Udanego wyjazdu życzę!
przyzwoicie dziękujemy :) no mam nadzieję, że będzie udany bo jak nie to yyyy.... będzie źle :D hahah
UsuńA ja uwielbiam te co roczne browarowe króliko-zające :)
OdpowiedzUsuńPiotruś jak zwykle uroczy, a Tobie życzę błogiego lenistwa w święta:)
no ja też bo fajne są :D Wiesz coś czuje w kościach, że jednak lenistwo przerodzi się w mycie, sprzątanie itd. A taki ładny lakier sobie kupiłam :D
Usuńswietne fotki my sie w czwartek wybieramy do Browaru mlody jak mniemam zow oszaleje na widok tylu zajaczkow zazdroszcze wyjazdu i zyczymy udanego leniuchowania
OdpowiedzUsuńoj na pewno będzie szał.... u nas Piotruś był mega zachwycony :)
Usuńwielkiego zająca bym przygarnęła, fioletowego :) jak jakaś mama biadoli, że nie ma fajnych ciuchów dla chłopaków i nie ma w co ich ubrać powinna tu zaglądać
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie :* ja to bym przygarnęła takiego małego szarego :)
Usuńodp: Piotruś :*
OdpowiedzUsuń:*
UsuńOjaaa kicaki:) Piotruś na tle królików prezentuje się cudownie nawet nie widać, że ochrona pewnie mu dyszy nad karkiem;) Genialna instalacja, aż mam ochotę wsiąść w samochód i do Was na sesję przyjechać. No i najważniejsze życzę Ci vipowskiego statusu w święta żebyś się objadła i leniuchowała na całego:)
OdpowiedzUsuńnie spoko byli tylko jeden powiedział, że ma uważać... no ma nadzieję, że jak vip będę spędzać święta i tego też Tobie życzę :*
UsuńPiotruś rządzi! Muszę koniecznie nabyć takie conversy dla mojego małego M:)
OdpowiedzUsuńhehehe dzięki :*
Usuń