- kup mi zabawkę- chociaż wczoraj dostał nową
-ty na nic mi nie pozwalasz- wredna matka
-nie lubię Cię- a i tak po sekundzie tuli się i mówi, że mnie kocha
-ja tu żądzę -chociaż to ja jestem dorosła
-ja wiem lepiej- czasami się zdarza
Ja, ja, ja. Kto słyszał chociaż jeden taki monolog w swoim domu, wie z czym mam doczynienia.
Przechodzimy bunt 5latka lub raczej bunt jedynaka. Piotras ostatnio wie lepiej, nie lubi, a po kilku godzinach lubi dzieci z przedszkola, obraża się na wszystko i stroi fochy jak większość kobiet. Chociaż kocham swe dziecko z całego serca, czasami szlak mnie trafia kiedy po raz setny obraża się , nie słuchając tego co mam mu do powiedzenia. Proszę, tłumaczę, ale no jak grochem o ścianę wszystkie argumenty obalane są powyższymi słowami. Nie twierdzę, że jest tak codziennie, ale się zdarza . Pociesza mnie fakt, że rozmawiając z mamami rówieśników mówią, że mają podobnie. Ufff. Co zatem robię, aby nie oszaleć i przetrwać ten bunt:
-oczywiście nie pozwalam sobie wchodzić na głowę
-daję mu wybór. Wiem, że to głupio brzmi, ale u tego mojego uparciucha sprawdza się.
Wybór w sklepie z zabawkami, w spożywczaku czy też w domu
-tłumaczę mu milion razy. Przedstawiam mu milion argumentów chociaż mam ważenie, że Piotras uważa mnie za kosmitkę, a moje argumenty dopiero potraktuje serio jak dorośnie
- wdech i wydech . I tak tysiąc razy dziennie
- zamykam oczy i liczę do stu
-myślę pozytywnie bo wiem, że za kilka lat czeka mnie coś znacznie gorszego.A wiecie co? Bunt nastolatka. Wtedy to na bank osiwieje ;)
czapka: n/n
kurtka: Cherokee sh + DIY
komin: River Island
rękawiczki: Zara
spodnie: Zara
buty: Nike
to zestawienie jest bardzo w naszym stylu
OdpowiedzUsuńMamy taką samą kurtkę, kupilam kilka lat temu w Tesco jak Mati był niemowlakiem
OdpowiedzUsuńChyba RZĄDZĘ lol :D
OdpowiedzUsuńale gafa....taki błąd O_o
UsuńOj tam zdarza się najlepszym :)
OdpowiedzUsuńu nas ten bunt trwa już od pół roku.. ciekawe ile jeszcze potrwa i jeszcze u nas są teksty typu nie chcę młodszego rodzeństwa, bo będzie psuc mi zabawki, bo będziesz go więcej tulić ode mnie...
OdpowiedzUsuń